sobota, 27 stycznia 2018

World Boxing Super Series - waga junior ciężka - typy na półfinał!

W lipcu pisałem o typach ćwierćfinałowych, a wydaje się, że było to tak niedawno. Po półrocznej przerwie na areny wraca turniej World Boxing Super Series. W grze w obu kategoriach wagowych pozostało już tylko czterech pięściarzy, a więc turniej wkracza w najciekawszą fazę. W najbliższe weekendy poznamy dwójkę wspaniałych. Dwójkę, która zmierzy się ze sobą w finale turnieju kategorii cruiser, zdobędzie cztery mistrzowskie pasy, puchar imienia Muhammada Alego i łatkę nieśmiertelności. Półfinały w tym limicie zapowiadają się nadzwyczaj ciekawie. W grze pozostało czterech niepokonanych mistrzów, a więc będziemy świadkami dwóch wojen na wyniszczenie. Sprawdźmy, jak przedstawiają się pary.

Oleksandr Usyk - Mairis Briedis

Od początku Ukraińca stawiano w roli największego faworyta turnieju. Mający najmniejszy staż na zawodowstwie, ale za to największy na ringach amatorskich Usyk swój pas mistrzowski zdobył w Polsce dość wyraźnie punktując Krzysztofa Głowackiego. Dotychczas w 13 zawodowych pojedynkach pokazał się ze znakomitej strony. Jest pięściarzem kompletnym. Cechuje go świetna praca nóg, umiejętność dobrania odpowiedniej taktyki i jej realizacja oraz ringowa inteligencja. Pięściarz z Kijowa potrafi także silnie uderzyć o czym przekonało się 85% jego rywali. Z drugiej strony pojawi się zawodnik, który do czołówki tej kategorii przebił się stosunkowo niedawno, kiedy to brutalnie znokautował ciężkiego Manuela Charra. Ubiegły rok był dla niego bardzo udany. Wyboksowując Marco Hucka zdobył pas mistrza Świata, a ogrywając Mike'a Pereza przeszedł pierwszy etap turnieju WBSS. Łotysz to przede wszystkim bardzo duży zasięg rąk, świetny timing i bardzo silny cios. Co ciekawe, jego walka z Oleksandrem Usykiem odbędzie się na Łotwie, co daje małą przewagę Briedisowi. Skład sędziowski będzie jednak amerykańsko-kanadyjski co wyklucza jakiekolwiek "wałki". Nie ma co ukrywać, faworytem starcia jest Usyk, jednak przestrzegam przed lekceważeniem Mairisa Briedisa. To zawodnik nieobliczalny, który jednym ciosem może zakończyć walkę, ale może także przeboksować 12 rund na biegu wstecznym. Ta walka może zakończyć się w każdy możliwy sposób. Liczę, że będzie to thriller trzymający w napięciu, ale nie wyobrażam sobie, by w finale turnieju zabrakło głównego faworyta.

Typ: Oleksandr Usyk na punkty.
Notowania:
Oleksandr Usyk: 70%
Mairis Briedis: 30%



Murat Gassiev - Yunier Dorticos

Konfrontacja nie mniej emocjonująca, bo z pełną świadomością można stwierdzić, że na przeciw siebie stanie dwóch najmocniej bijących pięściarzy tej kategorii wagowej. Zarówno Rosjanin jak i Kubańczyk kapitalnie zaprezentowali się w ćwierćfinałach kompletnie deklasując swoich przeciwników. Gassiev zdominował i ciężko znokautował Krzysztofa Włodarczyka zadając Polakowi pierwszą porażkę przed czasem i pozwalając na zadanie zaledwie czterech celnych ciosów, natomiast Dorticos już w drugiej rundzie równie ciężko zastopował innego bombardiera, Dmitry Kudryashova. Pojedynek ten odbędzie się w Rosji, co w roli faworyta stawia "Irona", jednak 32-latek z Havany już raz poradził sobie na wyjeździe stopując Youri Kalengę we Francji. Najmłodszy w stawce Murat pokazał się światu kapitalnym nokautem na Jordanie Shimmellu i dobrej, wygranej walce z Denisem Lebedevem. Faworytem bukmacherów jest Gassiev, gdyż najlepiej byłoby zobaczyć jego finał z Oleksandrem Usykiem, ale Kubańczyk już nie raz był skazywany na porażkę, a w ringu okazuje się coś zupełnie innego. To może być walka do pierwszego celnego, silnego ciosu. Nie mrugajcie, gdyż to starcie może zakończyć się w każdej chwili. O dziwo, ja jestem w stanie wyobrazić sobie wygraną Dorticosa, chociaż nie przyznaje się, iż nie stawiałem go w roli faworyta w walce z Kudryashovem. Gassiev będzie chciał pomścić swojego rodaka, ale czy da radę? Osobiście liczę na pierwszą w tym turnieju niespodziankę i wygraną underdoga przed czasem w końcowych rundach.

Typ: Yunier Dorticos przez nokaut.
Notowania: 
Murat Gassiev: 50%
Yunier Dorticos: 50%



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz