Ta walka niesie za sobą niesamowity ciężar gatunkowy. Dwóch reprezentantów USA, jeden wraca z wyższej kategorii, drugi atakuje z niższej. Są tego samego wzrostu, mają bardzo podobny zasięg. Pochodzą z dwóch różnych światów. W ringu może wydarzyć się wszystko. Mikeya Garcię cechuje ogromna ringowa mądrość. Potrafi się on dostosować do każdego rywala i każdego rozpracować. Broner to natomiast ekspresja. Połączenie spokoju Floyda Mayweathera i energii Nasseema Hameda. Jedno jest jednak pewne - Garcia znajdzie odpowiedź na każdy ruch Bronera. W drugą stronę to już może tak nie zadziałać.
Mikey Garcia to niepokonany w 36 występach pięściarz. Zaczął karierę zawodową od punktowej wygranej, po czym przyszedł czas na 12 kolejnych "czasówek". Poważne wyzwanie podjął w 2011 roku, po pięciu latach od debiutu. Pokonał wówczas przed czasem niepokonanego wcześniej Matta Remillarda zyskując pierwsze poważniejsze pasy. W tamtym czasie regularnie stopował swoich rywali. Mistrzowską szansę dostał na początku 2013 roku. Zadanie nie było jednak proste. Trzeba było pokonać twardego jak skała Orlando Salido. Garcia zaprezentował się znakomicie rzucając mistrza czterokrotnie na deski w pierwszych czterech rundach, ostatecznie wygrywając wyraźnie po technicznej decyzji w rundzie ósmej.
Kariera Miguela nabierała wyraźnego rozpędu. Spotykał się w ringu z najlepszymi i nokautował ich. Odprawiał kolejno Juana Manuela Lopeza, Romana Martineza i Juana Carlosa Burgosa. I przepadł na 30 miesięcy... Długie dwa i pół roku bez występu w ringu. Wrócił w połowie ubiegłego roku w wyższym limicie. Na przywitanie szybko pokonał Elio Rojasa a na początku 2017 roku jeszcze szybciej rozprawił się z niepokonanym Dejanem Zlaticaninem zabierając mu tytuł WBO wagi lekkiej. Dużo mówiło się o unifikacji z Jorge Linaresem, ale ostatecznie zdecydował się na pojedynek z Adrienem Bronerem w wyższym limicie. Czy wyjdzie mu to na dobre? Zobaczymy już w nocy z soboty na niedzielę.
Adrien Broner jest dwa lata młodszy od swojego rywala i również dwa lata później zadebiutował na zawodowstwie. Był jednak dużym prospektem, walczył na galach Floyda Mayweathera dlatego od samego początku przyzwyczajał się do ogromu publiczności w halach MGM Grand czy Staples Center. Na pierwsze trzy wygrane potrzebował zaledwie czterech minut. W dziewiątym pojedynku napotkał pierwszy problem w osobie Fernando Quintero. Wygrał po niejednogłośnej decyzji. Pierwszy test zdał w 2011 roku wygrywając na punkty z Danielem Ponce de Leonem. Pod koniec tego roku, w wieku 22 lat zdobył swój pierwszy mistrzowski tytuł. Znokautował Vicente Rodrigueza i na jego biodrach zawisł pas WBO dywizji super piórkowej. Tytuł obronił dwukrotnie, po czym zmienił limit na wyższy i w pierwszej walce odebrał tytuł Antonio De Marco. Pas WBC wagi lekkiej obronił raz, po czym przeskoczył o dwie kategorie zdobywając trzeci tytuł w przeciągu półtora roku. Niejednogłośnie pokonał wówczas Paula Malignaggiego.
W 2013 roku przegrał po raz pierwszy. Był dużym faworytem starcia z Marcosem Maidaną, ale w ringu zawiódł. Poczuł się nadczłowiekiem i to go zgubiło. Maidana nigdy nie był wirtuozem boksu, ale mógł mianować się solidnym rzemieślnikiem i tym pokonał Bronera po drodze dwukrotnie rzucając go na deski. "Problem" zamiast na treningach skupił się bardziej na dobieraniu sobie coraz bardziej świecących spodenek. Po tej porażce Adrien przestał nokautować. Wygrywał na punkty z przeciętnymi Carlosem Moliną i Emmanuelem Taylorem, po czym... przegrał jeszcze raz. Z Shawnem Porterem.
Mocne plecy sprawiły jednak po raz kolejny, że w pierwszym występie po porażce Broner przystąpił do kolejnej walki o pas. Tym razem w wadze super lekkiej, w której tytułu jeszcze nie miał. Khabib Allakhverdiev przegrywał jednak z Amerykaninem wyraźnie, a pod koniec walki został zastopowany. Ostatnie dwa występy Bronera nie były już jednak tak dobre. Obronił co prawda pas z Ashleyem Theophane, ale nie zaprezentował się dobrze. Adrian Granados obnażył jednak sporo błędów u "Problema", ale przegrał niejednogłośną decyzją sędziów. Garcia wykorzysta każdy z błędów, aby skarcić Bronera. "Problem" może mieć problem.
Mikey Garcia
Wiek: 30
Wzrost: 168cm
Zasięg: 173cm
Waga: ok. 63kg
Rekord: 36 (30 KO) - 0
Rundy: 178
Debiut: 2006
Sukcesy:
WBC World lightweight (2017-...)
WBO World featherweight (2013-2014)
WBO NABO featherweight (2011)
Adrien Broner
Wiek: 28
Wzrost: 168cm
Zasięg: 175cm
Waga: ok. 63kg
Rekord: 33 (24 KO) - 2
Rundy: 199
Debiut: 2008
Sukcesy:
WBA World super lightweight (2015-2016)
WBA World welterweight (2013)
WBC World lightweight (2012-2013)
WBO World super featherweight (2011-2012)
WBA International super lightweight (2014)
WBO InterContinental super featherweight (2011)
Co się można wyczytać z tych wizytówek? Panowie mają podobną ilość pojedynków, podobną ilość przeboksowanych rund, podobną wagę i warunki. Różnicą są sukcesy. Więcej ma ich Adrien Broner. To on jest czterokrotnym mistrzem Świata, podczas gdy Mikey Garcia pas zdobywał tylko dwa razy. Czarnoskóry pięściarz jest także bardziej wszechstronny, jeśli chodzi o skakanie po dywizjach. Pojedynek odbędzie się w limicie kategorii super lekkiej. Garcia dopiero zadebiutuje w tym przedziale wagowym, a Broner był przecież niedawno mistrzem Świata w tym limicie. Co ciekawe, pięściarze zmieścili się w wymaganym limicie, a cięższy okazał się... Garcia. Jest jeszcze jedna różnica między Garcią i Bronerem. Zasadnicza. Starszy z pięściarzy nie zna jeszcze uczucia porażki. Nigdy nie był nawet w kłopotach, nie mówiąc o stawianiu jego wygranej pod znakiem zapytania. "Problem" przegrywał dwukrotnie, nieco na własne życzenie lekceważąc rywali. Bukmacherzy stawiają Mikeya Garcię w roli wyraźnego faworyta w stosunku 5:1. Dużym atutem 30-latka będzie obecność w narożniku swojego brata, Roberta Garcii, który... stał także w narożniku Marcosa Maidany, kiedy ten wygrywał z Adrienem Bronerem. Czy historia się powtórzy? A może to Broner będzie śmiał się ostatni?
Sędzią tego spotkania będzie Harvey Dock, który miał już możliwość pracować przy obu zawodnikach. Dwukrotnie sędziował on pojedynki Miguela Garcii. Było to w 2011 roku przy okazji walki z Juanem Carlosem Martinezem zakończonej w czwartej rundzie oraz trzy lata później w ostatnim pojedynku Garcii przed długą przerwą, wygranej na punkty po 12 rundach z Juanem Carlosem Burgosem. Harvey Dock Adriena Bronera pamięta tylko z 2015 roku i walki z Khabibem Allakhverdievem wygranej przez nokaut na 30 sekund przed końcem walki. Sędziami na stołkach będą Don Ackerman, Eric Marlinski i Steve Weisfeld. Najbardziej doświadczony jest z pewnością ten ostatni. Nie miał on jednak jeszcze okazji oceniać w akcji Mikeya Garcię. Punktował za to ostatni pojedynek Adriena Bronera z Adrianem Granadosem (97:93), a także oceniał z bliska walkę z Antonio De Marco. Don Ackerman odwrotnie. Nie punktował pojedynków Bronera, ale raz zdarzyło mu się obserwować walkę Garcii z Orlando Salido (79:70), kiedy to Amerykanin sięgał po tytuł mistrza Świata. Najmniej doświadczony z całego grona, Eric Marlinski będzie debiutował jako sędzia punktowy u obu pięściarzy.
Scenariuszy zakończenia tej walki może być wiele. Nie można wykluczyć, iż potoczy się ona przez pełen dystans 12 rund. Broner co prawda lądował na deskach, ale nie przegrywał przed czasem. Garcia pozostaje nietknięty od początku kariery. Trzeba jednak mieć na uwadze, że to dla niego nowy limit i nowe doświadczenie. Nie musi się w nim czuć swobodnie. Broner będzie chciał wciągnąć Garcię w swoją nieczystą grę, ale inteligencja Garcii powinna pozwolić mu na odpieranie wszystkich ataków rywala. Moim faworytem jest Mikey. Wydaje mi się, że będzie punktował Bronera. Nie zaskoczy mnie, jeśli wygra przed czasem, bo taką ewentualność również przewiduje. "Problem" niekoniecznie skupił się w pełni na treningach i walce, dlatego uważam, iż może nie wytrzymać trudów tego pojedynku kondycyjnie i obstawiałbym wygraną przed czasem w drugiej połowie walki. Jedno jest pewne - jeśli Mikey wygra w sobotę po raz 37, na długo zagości w ścisłej czołówce rankingu P4P bez podziału na kategorie wagowe i tego mu życzę.