wtorek, 31 grudnia 2019

Ranking "RED CORNER" - TOP 50 P4P !!! '19

Witam w 2020 roku. W tym roku zestawienie P4P za rok 2019 nieco później ze względów osobistych - nie będę owijał w bawełnę - nie mam ostatnio zbyt wiele czasu, domowników przybyło takich, co zabierają najwięcej czasu. Ale do rzeczy - minął kolejny rok. Czy owocny boksersko? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam. Było co oglądać. Było trochę fajnych walk, było trochę niespodziewanych rozstrzygnięć, było kilka wałków, były nokauty i była krew, był pot i były też łzy. Jedni pięściarze urośli, inni zniknęli, jedni wybili się ponad innych, a innym zabrakło w tym roku pozytywnych rezultatów. Wiem, że po każdych 12 miesiącach można pisać to samo, ale taki właśnie jest boks. Na samym szczycie roszady - po trzech latach zmienił się lider i to jest nowość bez precedensu. W tym roku tak zadecydowałem i odwrotu nie ma. 

Tym razem w rankingu pojawiło się 9 nowych nazwisk i z reguły są to młodzi pięściarze, który przebojem wdarli się w zawodowy boks. Teofimo Lopez, Shakur Stevenson czy Devin Haney to najmłodsi z nich i oni mają dużą szanse jeszcze awansować w następnych latach. Są też cztery powroty do zestawienia - z tego grona dwóch zawodników po prostu odpuściło rok 2018, a dwóch pozostałych wypadło za wyniki. 

26 pięściarzy nie zaznało jeszcze goryczy porażki, a więc ponad połowa nominowanych ma w rekordzie zera. To dobry wynik. W rankingu znajduje się pięściarz, który stoczył na zawodowych ringach ponad 70 walk i znajduje się też i taki, który ma ich raptem 13. To spore zróżnicowanie, ale czyni ten ranking i ten sport jeszcze piękniejszym.

Do dzieła! Oto nominowana 50-tka na koniec 2019 roku!

#1
Saul Alvarez
53-1-2 (36 KO)
Champion: WBC super welterweight
Champion: WBA super welterweight
Champion: WBC middleweight
Champion: WBO super welterweight
Champion: WBA middleweight 
Champion: WBA super middleweight
Champion: WBO light heavyweight


(+2) Nowy król P4P. 2019 był dla Meksykanina bardzo owocnym rokiem. W tym czasie pokonał Daniela Jacobsa i Sergeya Kovaleva, dzięki czemu dołożył do kolekcji cenny pas WBO w kolejnym przedziale wagowym. Dla "Canelo" nie ma limitu. Wciąż po stronie porażek tylko walka z Floydem Mayweatherem, a na chwilę obecną ciężko wskazać zawodnika, który mógłby z nim rywalizować.

#2
Terence Crawford
36-0 (27 KO)
Champion: WBO lightweight
Champion: WBO super lightweight
Champion: WBC super lightweight
Champion: WBA super lightweight
Champion: IBF super lightweight
Champion: WBO welterweight

(-1) Nie poniósł porażki, ale spadł z miejsca pierwszego głównie poprzez łatwiejsze walki. W tym roku dwukrotnie wygrał przed czasem z Amirem Khanem i Egidijusem Kavaliauskisem. Obronił pas WBO wagi półśredniej, ale od takiego geniusza wymaga się więcej. W tym roku musi stoczyć większe walki. W jego limicie jest duży wybór, m.in. Errol Spence czy Manny Pacquiao.

#3
Vasyl Lomachenko 
14-1 (10 KO)
Champion: WBO featherweight
Champion: WBO super featherweight
Champion: WBA lightweight
Champion: WBO lightweight
Champion: WBC lightweight

(-1) Z drugiego na trzecie miejsce z tych samych powodów spada także Vasyl Lomachenko. Wygrane nad Brytyjczykami Anthony'm Crollą i Lukiem Campbellem to dla Ukraińca lżejsze walki. Potrzebuje większego wyzwania, a takim będzie z pewnością Teofimo Lopez. Wygrana nad młodym Amerykaninem skusi "Hi-Techa" do ponownej zmiany kategorii i kolejnych wyzwań.

#4
Errol Spence Jr
26-0 (21 KO)
Champion: IBF welterweight
Champion: WBC welterweight

(+3) Na wysokim miejscu melduje się znakomity Amerykanin. W ubiegłym roku stoczył dwie fantastyczne walki z Mikeyem Garcią i Shawnem Porterem i obie wygrał. Nie wiadomo, jak będzie prezentował się po wypadku. Obecnie jego celem jest pojedynek z Terence'm Crawfordem, ale zacznie pewnie od Danny'ego Garcii. Efektowne wygrane mogą dać mu podium w przyszłym roku.

#5
Naoya Inoue
19-0 (16 KO)
Champion: WBC light flyweight
Champion: WBO super flyweight
Champion: WBA bantamweight
Champion: IBF bantamweight

(+3) Zwycięzca turnieju WBSS i bezwzględny dominator niższych limitów. Już mistrz trzech kategorii wagowych z aspiracjami na więcej. Walka z Nonito Donaire'm zasiała ziarnko niepewności, ale jestem pewny, że Japończyk pokaże w nadchodzącym roku jeszcze więcej. Jest szansa na walki unifikacyjne z Johnem Casimero lub Nordine'em Oubaalim.

#6
Oleksandr Usyk
17-0 (13 KO)
Champion: WBO cruiserweight
Champion: WBC cruiserweight
Champion: WBA cruiserweight
Champion: IBF cruiserweight

(-2) Spadek genialnego Oleksandra Usyka wynika przede wszystkim ze zmiany kategorii wagowej i tylko jednej, łatwej walki w 2019 roku. Ukrainiec zadebiutował w wadze ciężkiej pojedynkiem z Chazzem Witherspoonem, ale prawdziwe wyzwania czekają w 2020 roku. Będzie szansa na walkę o pas WBO, a pod koniec roku niewykluczona jest konfrontacja z Anthony'm Joshuą.

#7
Gennady Golovkin
40-1-1 (35 KO)
Champion: WBC middleweight
Champion: WBA middleweight
Champion: IBF middleweight

(-2) Kazach balansuje na granicach kategorii. Zadebiutował w wyższym limicie nokautując Steve'a Rollsa, by wrócić i po ciężkiej walce wygrać z Sergeyem Derevyanchenko. W 2020 roku ma się spotkać z Kamilem Szeremetą, a po planowej wygranej być może po raz trzeci wyjdzie do ringu z "Canelo" Alvarezem. Będzie to dla niego walka o "być albo nie być". Druga porażka może oznaczać zakończenie pięknej kariery 38-latka.

#8
Manny Pacquiao
62-7-2 (39 KO)
Champion: WBC flyweight
Champion: IBF super bantamweight
Champion: WBC super featherweight
Champion: WBC lightweight
Champion: WBO welterweight
Champion: WBC super welterweight
Champion: WBA welterweight

(+3) Legenda z Filipin znów w TOP10 P4P. "Pacman" jest u schyłku swojej wyjątkowej kariery, ale nie przeszkadza mu to toczyć fantastycznych wojen w ringu. W minionym roku 42-latek wypunktował Adriena Bronera i po wyrównanej walce zadał pierwszą porażkę Keithowi Thurmanowi. 2020 może być ostatnim rokiem w tej jakże bogatej karierze. Wszak stoczył już w ringu ponad 70 walk.

#9
Miguel Berchelt
37-1 (33 KO)
Champion: WBC super featherweight

(+1) Awans o jedną pozycję jest dziełem Miguela Berchelta. Pięściarz kategorii super piórkowej stoczył w ubiegłym roku dwie walki i obie rozstrzygnął przed czasem. W przyszłym roku ma ochotę na unifikacje, a jest z kim się bić. W jego kategorii są chociażby Leo Santa Cruz, Carl Frampton czy Tevin Farmer. 

#10
Artur Beterbiev
15-0 (15 KO)
Champion: IBF light heavyweight
Champion: WBC light heavyweight

(+21) Bardzo duży awans i od razu miejsce w TOP10 jest dziełem Rosjanina z wagi półciężkiej głównie za większą aktywność i unifikacje dwóch tytułów w swojej wadze. Beterbiev wreszcie stoczył dwie walki w roku, a do tego zastopował Oleksandra Gvozdyka dokładając do pasa IBF także zielony WBC. Na nadchodzący rok planuje się jego walkę z Dmitry Bivolem lub... Saulem Alvarezem.

#11
Juan Francisco Estrada
40-3 (27 KO)
Champion: WBO flyweight
Champion: WBA flyweight
Champion: WBC super flyweight

(+13) Również spory awans dla Juana Estrady, który pokazał, że jest najlepszym pięściarzem swojej kategorii wagowej. Pokonał w rewanżu Wisaksila Wangeka, czym zyskał pas WBC, który zdążył obronić w drugiej połowie roku. Wyzwaniem może być dla niego obecnie walka z Jerwinem Ancajasem lub Khalidem Yafaiem. 

#12
Mikey Garcia
39-1 (30 KO)
Champion: WBO featherweight
Champion: WBO super featherweight
Champion: WBO lightweight
Champion: IBF super lightweight
Champion: WBC super lightweight

(-6) Poza "dziesiątkę" wypada znakomity Mikey Garcia, który zaliczył pierwszą zawodową porażkę wyraźnie ulegając Errolowi Spence'owi i jest jednym z dwóch pięściarzy w zestawieniu, który w ubiegłym roku nie zaznał uczucia zwycięstwa. W 2020 wróci walką z Jessie Vargasem, a potem może spotkać się z Manny'm Pacquiao.

#13
Jaime Munguia
34-0 (27 KO)
Champion: WBO super welterweight

(+1) Minimalny awans dla młodziutkiego Meksykanina, który w 2019 roku nieco zwolnił tempo wchodząc do ringu zaledwie trzykrotnie. Wciąż jest niepokonany, ale rywale nie byli z najwyższej półki, a walka z Dennisem Hoganem pokazała, że można z nim wygrać. Już za kilka dni wejdzie w nowy rok pojedynkiem z Gary'm O'Sullivanem, a później planuje zmianę kategorii na wyższą. 

#14
Callum Smith
27-0 (19 KO)
Champion: WBC super middleweight
Champion: WBA super middleweight

(+7) Powoli do absolutnej czołówki doczłapuje się Callum Smith. "Mundo" po zwycięstwie w turnieju WBSS stoczył dwie dobre walki z Hassanem N'Jikamem i Johnem Ryderem. Jest brany pod uwagę jako kolejny rywal "Canelo" Alvareza. Być może czas na zmianę kategorii, bo w obecnej brak mu już wyzwań na miarę swoich nieprzeciętnych umiejętności.

#15
Gervonta Davis
23-0 (22 KO)
Champion: IBF super featherweight
Champion: WBA super featherweight
Champion: WBA lightweight

(+13) Jeden z większych awansów. Niepokorny podopieczny Floyda Mayweathera w ringu okazuje się bezwzględny dla kolejnych oponentów, ale są to rywale z drugiego szeregu. Jego najmocniejszym rywalem wciąż jest ten, któremu odebrał w 2017 roku pas, czyli Jose Pedraza. W rankingach przed nim są tylko Vasyl Lomachenko i Teofimo Lopez, którzy spotkają się ze sobą. Sam jestem ciekawy, co dla "Tanka" przyniesie 2020 rok.

#16
Anthony Joshua
23-1 (21 KO)
Champion: IBF heavyweight
Champion: WBA heavyweight
Champion: WBO heavyweight

(-7) Sensacyjna i nieoczekiwana porażka z Andy'm Ruizem spowodowała, że Anthony Joshua stanął na poważnym zakręcie kariery. W rewanżu udowodnił jednak, że potrafi walczyć także inaczej, niż do tego przyzwyczaił. Ciężko będzie doprowadzić do dużych walk, gdyż dwóch jego największych rywali spotka się ze sobą. "AJ" musi jednak wygrywać przekonująco, a najbliższą okazję będzie miał w spotkaniu z Kubratem Pulevem.

#17
Josh Taylor
16-0 (12 KO)
Champion: IBF super lightweight
Champion: WBA super lightweight

(+23) Największy awans w rankingu to dzieło Szkota, który 2019 rok zwieńczył zdobyciem tytułu im.Muhammada Alego. Wygrana w turnieju WBSS zrobiła z niego mistrza Świata i jednego z najlepszych pięściarzy globu. W finale efektownie odprawił Regisa Prograis, a na 2020 rok szykowana jest jego walka z Jose Ramirezem.

#18
Jermall Charlo
30-0 (22 KO)
Champion: IBF super welterweight
Champion: WBC middleweight

(+2) Na dobrym miejscu utrzymuje się pierwszy z braci Charlo - ten w dalszym ciągu niepokonany. Jermall nie spotkał się z nikim wybitnym, ale wyraźnie odprawił Brandona Adamsa i Dennisa Hogana, który tak napsuł krwi Jaime Munguii. 2020 może być dla niego rokiem przełomowym, bo jest blisko walk z Saulem Alvarezem bądź Gennady Golovkinem. Jednak największe szanse są na starcie z Demetriusem Andrade.

#19
Leo Santa Cruz
37-1-1 (19 KO)
Champion: IBF bantamweight
Champion: WBC super bantamweight
Champion: WBA featherweight
Champion: WBC featherweight
Champion: WBA super featherweight

(-4) "El Terremoto" również w 2019 roku się nie namęczył. Co prawda spędził w ringu pełne 24 rundy, ale rywale nie należeli do czołówki. Meksykanin potrzebuje dużej walki, podobnej do dwóch pojedynków z Carlem Framptonem. Być może walka numer 3?

#20
Josh Warrington
30-0 (7 KO)
Champion: IBF featherweight

(-4) Spada również niepokonany walczak z Leeds, głównie za słabszą, choć ostatecznie wygraną walkę z Kidem Galahadem. W 2020 roku czas na unifikacje pasów, a jego rywalem najprawdopodobniej będzie młodziutki Shakur Stevenson. Tylko wygrana pozwoli mu utrzymać miejsce w pierwszej "dwudziestce" rankingu.

#21
Deontay Wilder
42-0-1 (41 KO)
Champion: WBC heavyweight

(+2) Dobra pozycja Deontaya Wildera. Piekielnie mocno bijący Amerykanin udowodnił, że potrafi usypiać jednym ciosem już nie raz, ale nokaut na Luisie Ortizie pozostawił po sobie wielkie "WOW". Co prawda "Bronze Bomber" przestał wygrywać rundy, ale w jego przypadku rundy się nie liczą, kiedy w grę wchodzi prawa ręka. W lutym ma się spotkać w rewanżu z Tysonem Fury'm i wtedy okaże się, czy jest tak dobry, jak jego rekord.

#22
Jose Carlos Ramirez
25-0 (17 KO)
Champion: WBC super lightweight
Champion: WBO super lightweight

(N) Pierwsza z nowości w zestawieniu to Jose Carlos Ramirez. Ubolewałem, że nie zobaczyliśmy go w turnieju WBSS, ale on po cichu robił swoje. Oprawił niezwykle twardego Jose Zepedę, a później znokautował Mourice'a Hookera, który miał swoje miejsce w TOP50 ubiegłego roku. Teraz spotka się z Viktorem Postolem, a później - być może - z Joshem Taylorem.

#23
Roman Gonzalez
48-2 (40 KO)
Champion: WBA minimumweight
Champion: WBA light flyweight
Champion: WBC flyweight
Champion: WBC super flyweight

(-11) Niedawno był na podium P4P, a teraz zajmuje miejsce zaledwie w trzeciej "dziesiątce" rankingu. W 2019 stoczył tylko dwie rundy z przeciętnym rywalem, wrócił po ponad rocznej przerwie. W 2020 roku musi udowodnić swoją wartość, bo taki Juan Francisco Estrada, którego kiedyś pokonał, dzisiaj mu wyraźnie odjechał. 

#24
Teofimo Lopez
15-0 (12 KO)
Champion: IBF lightweight

(N) Druga nowość i jednocześnie idealnie zrealizowany plan. Na początku 2019 roku Lopez uznany został za największego prospekta na świecie, a on dopełnił pokładane w nim nadzieje zostając pod koniec roku mistrzem Świata. Pomimo zaledwie 15 walk, w kwietniu spotka się z Vasylem Lomachenko i odważnie zapowiada, że go pokona. Jeśli tak się stanie, nie jestem w stanie powiedzieć na którym miejscu zobaczymy go za rok.

#25
Keith Thurman
29-1 (22 KO)
Champion: WBA welterweight
Champion: WBC welterweight

(P) Powrót do rankingu po zmarnowanym 2018 roku. Cierpiący na przewlekłe kontuzje świetny Amerykanin pokonał Josesito Lopeza, ale uległ po kapitalnej walce Manny'emu Pacquiao, stąd powrót zaledwie na 25 miejscu. To jednak wciąż bardzo dobry i bardzo silny pięściarz, który może najlepszym napsuć sporo krwi, a niejedną ważną walkę jeszcze jest w stanie wygrać.

#26
Demetrius Andrade
28-0 (17 KO)
Champion: WBO middleweight

(+19) Jeden z trzech - oprócz Josha Taylora i Artura Beterbieva - największych awansów w rankingu. "Boo Boo" udowodnił swoją wartość głównie w walce z Maciejem Sulęckim. Jego technika i pozycja w ringu sprawi problemu każdemu w jego zasięgu wagowym. Jest blisko jego walki z Jermallem Charlo, a brany był także pod uwagę jako rywal Saula Alvareza.

#27
Guillermo Rigondeaux
19-1 (13 KO)
Champion: WBA super bantamweight
Champion: WBO super bantamweight

(P) Jeden z czterech powrotów do zestawienia, a drugi - po Thurmanie - z powodu przespania 2018 roku. Kubańczyk absolutnie nie stracił na swojej genialności, ale porażka z Vasylem Lomachenko zahamowała jego karierę. W 2020 musi się odbudować, a widać, że ma ku temu ochotę.

#28
Shakur Stevenson
13-0 (7 KO)
Champion: WBO featherweight

(N) Nowość i obok Teofimo Lopeza jeden z najmłodszych mistrzów Świata w obecnym boksie. W przeciwieństwie do Lopeza, Stevenson swój pas zdobył po walce o wakat, więc to rok 2020 będzie dla niego przełomowy. Swoją wartość będzie mógł udowodnić w momencie, w którym w pojedynku o dwa pasy spotka się z Joshem Warringtonem na jego terenie.

#29
Gary Russell Jr
30-1 (18 KO)
Champion: WBC featherweight

(-4) Niewielki spadek Gary'ego Russella za zdecydowanie zbyt małą aktywność. Amerykanin od 2015 roku toczy tylko jedną walkę w roku, co nie może mu zagwarantować awansu. Być może przełamanie nastąpi w 2020 roku, bo już w lutym spotka się z oficjalnym pretendentem, mocnym Tugstsogtem Nyambayarem. 

#30
Luis Nery
30-0 (24 KO)
Champion: WBC featherweight

(+11) Przyznam, że nie byłem do niego przekonany przez wpadkę dopingową, ale został oczyszczony z zarzutów, a w 2019 roku odniósł dwie cenne wygrane, podczas których skończył przed czasem McJoe Arroyo i Juana Payano. Oczywiście może spotkać się w ringu z Naoyą Inoue, ale bardziej prawdopodobna będzie walka z Emmanuelem Rodriguezem lub Michaelem Dasmarinasem.

#31
Carl Frampton
27-2 (15 KO)
Champion: IBF super bantamweight
Champion: WBA super bantamweight
Champion: WBA featherweight

(-13) Jedna z największych obsuw w rankingu to niestety pozycja Carla Framptona. 33-letni "Szakal" z Belfastu pauzował niemal cały rok, w 2019 roku stoczył tylko jedną walkę. W nadchodzącym roku jego rywalem może być Jamel Herring. Frampton musi wrócić na pozycję mistrza Świata, bo tam jest jego miejsce.

#32
Oscar Valdez
27-0 (21 KO)
Champion: WBO featherweight

(+12) Spory awans Meksykanina, głównie poprzez wyjątkową aktywność. Valdez stoczył w ubiegłym roku aż trzy pojedynki, z czego dwa zakończył przed czasem. Potrzebuje jednak walki z innym mistrzem, bo jego rywale mają małe szanse, żeby zrobić mu krzywdę.

#33
Daniel Jacobs
36-3 (30 KO)
Champion: IBF middleweight

(-11) Spadek do czwartej "dziesiątki" dla Daniela Jacobsa, bo musiał dopisać do rekordu trzecią porażkę - tym razem z liderem rankingu Saulem Alvarezem. Tuż przed Świętami zadebiutował w nowej kategorii i łatwo zastopował Julio Cesara Chaveza. W 2020 roku na pewno zaznaczy swoją obecność w nowej kategorii.

#34
Emanuel Navarrete
30-1 (26 KO)
Champion: WBO super bantamweight

(N) Kolejna nowość, ale jakże zasłużone miejsce w rankingu. 25-letni "Vaquero" zaliczył aż cztery wygrane, wszystkie przed czasem. Pokazał, że zdobycie w 2018 roku pasa kosztem Isaaca Dogboe nie było dziełem przypadku. Obecnie jest liderem swojej kategorii wagowej, a o panowanie może powalczyć ze swoim rodakiem, Reyem Vargasem. 

#35
Gilberto Ramirez
40-0 (26 KO)
Champion: WBO super middleweight

(-18) Drugi największy spadek w rankingu to - co ciekawe - chyba najlepszy rekord w zestawieniu. "Zurdo" to pięściarz niepokonany w 40 występach, który podobnie jak Oleksandr Usyk zmienił kategorie wagową, stoczył jedną stosunkowo łatwą walkę i zniknął. Teraz walczy w dywizji półciężkiej, ale potrzebuje wyzwań. Są przymiarki do jego walki z Sergeyem Kovalevem, nieco już rozbitym, ale wciąż groźnym. Zobaczymy, jak Meksykanin będzie sobie radził z większymi zawodnikami. 

#36
Tyson Fury
29-0-1 (20 KO)
Champion: WBA heavyweight
Champion: IBF heavyweight
Chmpion: WBO heavyweight

(N) Aż dziwne, że to dopiero debiut tego zawodnika w tym rankingu, ale takie są realia. Tyson Fury wrócił do żywych, postawił się Deontayowi Wilderowi, wciąż nie ma pogromcy, a w 2019 roku wygrał dwa razy z niepokonanymi rywalami, jednak ani Tom Schwarz, ani Otto Wallin to nie pięściarze z czołówki. W 2020 roku prawdopodobnie dwukrotnie zmierzy się z Wilderem i wówczas okaże się, czy jest prawdziwym kozakiem.

#37
Shawn Porter
30-3-1 (17 KO)
Champion: IBF welterweight
Champion: WBC welterweight

(-7) Wciąż utrzymuje się w rankingu Shawn Porter, chociaż wszystkie najważniejsze pojedynki w swojej karierze przegrał. Na początku 2019 roku pokonał jednak Yordenisa Ugasa i pomimo braku mistrzowskiego pasa, wciąż stanowi zagrożenie i świetny test dla najlepszych.

#38
Dmitry Bivol
17-0 (11 KO)
Champion: WBA light heavyweight

(-4) Tak jak Artur Beterbiev może zaliczyć 2019 rok do tych najlepszych, tak uznawany za nie mniejszy talent Dmitry Bivol niejako odpękał dwie wygrane. Jest kandydatem do walki z Saulem Alvarezem, ale do tej walki prawdopodobnie nie dojdzie. Walka unifikacyjne z Beterbievem to byłoby coś, jednak ciężko na ten moment stwierdzić, jak potoczy się dalsza kariera młodszego z Rosjan.

#39
Kosei Tanaka
15-0 (9 KO)
Champion: WBO minimumweight
Champion: WBO light flyweight
Champion: WBO flyweight

(SQ) Jedyny pięściarz w rankingu, który utrzymał miejsce sprzed roku. Jest to jednak miejsce pod koniec czwartej "dziesiątki", a młody Japończyk ma apetyt na więcej. Problem w tym, że w swojej wadze brakuje dla niego rywali. W 2020 może spotkać się z Moruti Mthalane, ale ta walka stoi pod znakiem zapytania. Być może konieczna będzie kolejna zmiana kategorii i szukanie pasa w czwartym już limicie.

#40
Regis Prograis
24-1 (20 KO)
Champion: WBC super lightweight

(-8) Spadek głównie za przegrany finał WBSS z Joshem Taylorem. Amerykanin to bardzo dobry pięściarz, który trafił jednak na jeszcze lepszego od siebie. Musi odkuć się i wrócić do wygrywania dużych walk. Być może odpowiednim kandydatem do tańca będzie Jorge Linares lub Jose Zepeda.

#41
Mairis Briedis
26-1 (19 KO)
Champion: WBC cruiserweight
Champion: WBO cruiserweight

(P) Pierwszy z tych powrotów, które nie są uwarunkowane absencją, a zwykłym wypadnięciem. I być może nie powinien tu być za złą postawę w walce z Krzysztofem Głowackim, ale to wciąż pięściarz, który był najbliższy wygranej z Oleksandrem Usykiem, wciąż posiadacz mistrzowskiego pasa i wciąż w perspektywie ma finał WBSS z Yunierem Dorticosem.

#42
Billy Joe Saunders
29-0 (14 KO)
Champion: WBO middleweight
Champion: WBO super middleweight

(-5) Jeden z największych paradoksów. Świetny zawodnik, wciąż niepokonany w 29 walkach, ale tak skutecznie omijający wyzwania, że ciężko przypisać mu konkretne miejsce. W ubiegłym roku pokonał Shefata Isufiego i Marcelo Coceresa, podczas gdy wciąż na walkę z nim nalegają "Canelo" Alvarez czy Gennady Golovkin. W 2020 roku musi dojść do jego dużej walki, bo zniknie i ciężko będzie mu wrócić.

#43
Sergey Kovalev
34-4-1 (29 KO)
Champion: WBO light heavyweight
Champion: IBF light heavyweight
Champion: WBA light heavyweight

(-14) W poprzednim rankingu był po porażce z Eleiderem Alvarezem, a w obecnym po porażce z Saulem Alvarezem. Ratuje go wygrany rewanż z Kolumbijczykiem i efektowna wygrana nad młodym i silnym Anthony'm Yarde. Ma już 37 lat i ciężko będzie mu jeszcze zaistnieć, chociaż jeszcze niedawno plasowany był w pierwszej "dziesiątce" zestawienia P4P.

#44
Devin Haney
24-0 (15 KO)
Champion: WBC lightweight

(N) Kolejna nowość i kolejny - po Teofimo Lopezie i Shaurze Stevensonie - pięściarz najmłodszego pokolenia, który w 2019 roku sięgnął po mistrzowski tytuł i zdążył go obronić. Jako jeden z zaledwie kilku zawodników z rankingu wygrał aż cztery walki, ale w 2020 poprzeczka pójdzie jeszcze w górę. Będzie musiał udowodnić, że zasługuje na miejsce w tym rankingu w przyszłym roku.

#45
Wisaksil Wangek
47-5-1 (41 KO)
Champion: WBC super flyweight

(-26) Taj jest autorem największego spadku w zestawieniu. Aż 26 miejsc w dół to efekt tylko jednej - w dodatku przegranej - walki. Wangek po świetnych wygranych nad "Chocolatito" Gonzlezem w 2019 roku uległ w rewanżu Juanowi Estradzie i na ring już nie wrócił. Ciężko będzie mu utrzymać miejsce na liście TOP50, jeśli nie wygra dużej walki w 2020 roku.

#46
Erislandy Lara
26-3-3 (15 KO)
Champion: WBA super welterweight

(-10) Podobnie ma się rzecz z Erislandy Larą. W mijającym roku nie przegrał, ale remis z Brianem Castano i szybka wygrana nad Ramonem Alvarezem to za mało. Potrzebuje odbudować się kilkoma efektownymi wygranymi, bo w przeciwnym razie z rankingu w 2020 roku wygryzą go młodzi i głodni pięściarze. 

#47
Tevin Farmer
30-4-1 (6 KO)
Champion: IBF super featherweight

(N) Jedno z największych zaskoczeń ostatnich lat w końcu melduje się w TOP50. W 2012 roku wyraźnie przegrał z Kamilem Łaszczykiem, jednak odnalazł swój styl i pozostaje niepokonany od niemalże ośmiu lat. W 2019 roku okazał się lepszy od Jono Carrolla i Guillaume Frenois, ale już pod koniec stycznia czeka go prawdziwy sprawdzian - walka z Josephem Diazem. 

#48
Nordine Oubaali
17-0 (12 KO)
Champion: WBC bantamweight

(N) Niezwykle efektywny rok dla Francuza. Najpierw w MGM Grand zdobył wakujący pas WBC wagi koguciej, by później dwukrotnie go obronić, m.in. wyraźnie punktując Takume Inoue. Ma już 34 lata, musi skupić się na dużych walkach, bo tylko takie utrzymają go w rankingu za rok. 

#49
Jermell Charlo
33-1 (17 KO)
Champion: WBC super welterweight

(P) Przedostatnia pozycja dla drugiego z braci Charlo. Jermell wraca po niespodziewanej porażce z Tony'm Harrisonem, ale w 2019 roku dwukrotnie klasycznie nokautował rywali, w tym wspomnianego Harrisona, dzięki czemu odzyskał mistrzowski pas. Być może w pierwszej połowie roku spotka się w walce unifikacyjnej z Julianem Williamsem.

#50
Caleb Plant
19-0 (11 KO)
Champion: IBF super middleweight

(N) Ostatnie miejsce jest dla Caleba Planta. Młody Amerykanin sięgnął po pas IBF w wadze super średniej wygrywając na punkty z Jose Uzcategui'm, by w drugiej połowie roku efektownie zastopować niepokonanego wcześniej Mike'a Lee. W połowie lutego spotka się oko w oko z silnie bijącym Vincentem Feigenbutzem. Jeśli wygra, drzwi do jeszcze większej kariery otworzą się dla niego z hukiem.


W porównaniu z zeszłym rokiem, w obecnym zestawieniu nie ma już nazwiska, przy którym nie zapisalibyśmy mistrzowskiego pasa. Wszyscy wymienieni wyżej pięściarze posiadają lub posiadali przynajmniej raz mistrzowski tytuł prestiżowej kategorii. Na liście brakuje czterech nazwisk - Donnie Nietes, Murat Gassiev, Abner Mares i Kell Brook - to są Ci pięściarze, którzy przespali 2019 rok, nie wyszli w nim do ringu, dlatego w rankingu nie mogą być umieszczeni. Nie zmienia to faktu, że mogą wrócić w następnym notowaniu.

Swego rodzaju paradoksem jest, iż z notowania wypadł zawodnik nr 13 poprzedniej listy, a mianowicie Jorge Linares. Oprócz niego w nowym rankingu zabrakło miejsca dla Eleidera Alvareza, Jarretta Hurda, Khalida Yafaia, Zolaniego Tete, Oleksandra Gvozdyka, Kazuto Ioki, Danny'ego Garcii i Mourice'a Hookera. Oni nie znaleźli swojego miejsca w zestawieniu ze względów sportowych - w większości zaliczyli porażki, w innych przypadkach po prostu inni byli lepsi tym razem. Do rankingu wrócili abstynenci z roku poprzedniego, zarówno Keith Thurman, jak i Guillermo Rigondeaux. 

Nasze nowości to Jose Carlos Ramirez (22), Teofimo Lopez (24), Shakur Stevenson (28), Emanuel Navarrete (34), Tyson Fury (36), Devin Haney (44), Tevin Farmer (47), Nordine Oubaali (48) oraz Caleb Plant (50). Do rankingu powrócili natomiast wspomniany Keith Thurman (25), Guillermo Rigondeaux (27), a także Mairis Briedis (41) i Jermell Charlo (49). 

W tym roku nie powiem tego, co rokrocznie - gdybym miał ustawić TOP100 to miałbym problem. W tym roku było inaczej. Od listopada zabierałem się do tworzenia wstępnej listy. Na początku miałem ok 65-70 nazwisk i w tym gronie byli pięściarze bez pasa - chociażby Joshua Buatsi czy Lawrence Okolie. Później okrajałem to o kilka nazwisk tygodniowo. W ostatecznej rywalizacji zostało mi max 58 zawodników. Oni walczyli o 50 miejsc i tu już było trudno. Na ostatniej prostej odpadli tacy pięściarze jak Chris Eubank Jr, Lee Selby, Jorge Linares, Rey Vargas, Julian Williams, Khalid Yafai czy Kazuto Ioka. Dla ciekawostki powiem, że rok temu poza 50-tką, na miejscach "rezerwowych" znalazło się trzech pięściarzy, którzy wskoczyli do notowania teraz. Więc i dla tych wyżej wymienionych jest szansa w 2020 roku. 

Jeszcze kilka danych statystycznych - trzy największe awanse to dzieła Josha Taylora (+23), Artura Beterbieva (+21) i Demetriusa Andrade (+19). Trzy największe obsuwy to Wisaksil Wangek (-26), Gilberto Ramirez (-18) i Sergey Kovalev (-14). 
16 zawodników zanotowało awans, a 20 obniżyło swoje notowania. Jeden pozostał na swoim miejscu sprzed roku. Dwóch zawodników z rankingu nie wygrało w 2019 roku żadnej walki. Są to Wisaksil Wangek i... Mikey Garcia. Największą aktywnością wykazało się czterech pięściarzy - każdy z nich debiutuje w rankingu - Teofimo Lopez, Devin Haney, Shakur Stevenson i Emanuel Navarrete. Wszyscy stoczyli i wygrali po 4 walki. 

Kończąc rok 2019 pragnę życzyć Wam wielu emocji związanych z boksem w 2020 roku. Niech będzie to rok niesamowitych bitew, mrożących krew w żyłach walk, sensacyjnych rozstrzygnięć i wspaniałych nokautów. Trzymajcie się!